top of page
  • Zdjęcie autoraEwa Okrasa - Siniarska

Domowe pączki z powidłami Mamy Hani na Tłusty Czwartek




Pączki

Miejsce pochodzenia: Starożytny Rzym



Pączki znane były już Starożytnym Rzymie, tylko te bułeczki. wówczas z ciasta chlebowego, nadziewano wtedy słoniną lub boczkiem.

Jako pierwsi ze słodkim smakiem bułeczek zaczęli eksperymentować Egipcjanie, obficie polewając je miodem. Wtedy miały bardziej spłaszczony kształt. Przepis przetrwał przez lata dzięki mnichom, którzy, jak przy wielu bardzo starych recepturach, zajęli się jego udoskonaleniem.

Legenda głosi, że pączek w kształcie kuli to pomysł żołnierza, który zamiast na pole bitwy został przydzielony do żołnierskiej kuchni i wymyślił ciastko w kształcie armatniej kuli.

W Polsce pączkami zajadano się od XII wieku, ale w formie takiej jak w Rzymie, czyli nadziewanymi słoniną. Do pączka obowiązkowa była wódka do popicia :-)

W obecnej, słodkiej formie, nadziewane marmoladą i posypane cukrem znamy je od XVII wieku, a na świecie jest ich mnóstwo rodzajów, polskie, wiedeńskie, tureckie, włoskie, hiszpańskie, amerykańskie, angielskie, tureckie, i tak mogłabym wymieniać i wymieniać.


Mój przepis to bardzo domowe pączki, które nadziewam powidłami śliwkowymi mojej Mamy Hani, Są bardzo lekkie, mało słodkie, puszyste i przepyszne.

Zapraszam do zrobienia, nie tylko na Tłusty Czwartek.


Składniki:

około 500 g mąki pszennej

100 g cukru drobnego do wypieków

saszetka cukru waniliowego

1/4 kostki masła (50 g)

szklanka ciepłego mleka

25 g drożdży

2 całe jajka

szczypta soli

cukier puder do posypania oraz lukru

sok z cytryny

powidła

olej do smażenia


Najpierw do miski wlałam połowę ciepłego mleka, dodałam łyżkę mąki i łyżkę cukru i wkruszyłam drożdże, wymieszałam i odstawiłam miskę przykrytą ściereczką na 15 minut, żeby drożdże zaczęły pracować.

W rondelku rozpuściłam masło, dolałam resztę mleka i wymieszałam.

W dużej misce połączyłam mąkę, cukier, cukier waniliowy, sól. Następnie dodałam zaczyn z drożdży, mleko z masłem i jajka. Rękami ugniotłam ciasto przez kilka minut aż wszystkie składniki się połączyły i powstała zwarta masa. Jeżeli klei się do rąk podsypujemy mąką.


Ciasto zostawiłam na godzinę w dużej misie przykrytej ściereczką i odstawionej w ciepłe miejsce. Po tym czasie ciasto podwoiło objętość.

Wyjęłam je na stolnicę i znowu ugniatałam. Następnie rozwałkowałam na placek ok 1 cm grubości i przy pomocy szklanki wycięłam placuszki. Przykryłam ściereczką i zostawiłam jeszcze na 15 minut, żeby wyrosły.


W dużym garnku rozgrzałam 1,5 litra oleju. Olej musi być bardzo dobrze rozgrzany.

Wrzucałam placuszki do oleju i co chwila przewracałam z jednej strony na drugą, żeby równomiernie się smażyły i nie spaliły.


Wyjmowałam łyżką cedzakową na ręcznik papierowy. Na koniec przy pomocy rękawa cukierniczego nadziałam je powidłami i część oprószyłam cukrem pudrem a część ozdobiłam lukrem i posypałam płatkami migdałowymi.


Smacznego :-)




112 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page