Ewa Okrasa - Siniarska
Orejas de Carnaval, czyli karnawałowe hiszpańskie uszy


Orejas de Carnaval

Kraj pochodzenia: Hiszpania
W Hiszpanii karnawał jest oczywiście czasem fiest, zabawy i kolorowych parad, które radośnie odbywają się w miastach. Carnaval de Santa Cruz de Tenerife przyciągający tłumy turystów z całego świata jest zaś drugim najbardziej popularnym na świecie, zaraz po tym w Rio de Janeiro. Ciekawym zwyczajem jest "pogrzeb sardynki", który jest zwieńczeniem karnawału. Wielka kukła w kształcie sardynki jest podpalana i wrzucana do morza. Ta parodia pogrzebu symbolizuje zakończenie przyjemności i zabawy przed okresem Wielkiego Postu.
Karnawał, przede wszystkim w Galicji, ma swój słodki przysmak w postaci Orejas de Carnaval, czyli karnawałowych uszu. Mają one kształt świńskich uszu i zwiastują post, a co za tym idzie, brak mięsa w menu.
Smakiem przypominają nieco faworki, natomiast dodatek skórki pomarańczowej i cytrynowej sprawia, że ten smak jest wyjątkowy. Bardzo polecam, bo są naprawdę pyszne i proste do zrobienia :-)
Składniki:
min. 1/2 kg mąki pszennej
Pół kostki masła (120 g)
100 g drobnego cukru
2 jajka
Pół szklanki wody (125 ml)
Szczypta soli
Skórka starta z cytryny i pomarańczy
Olej do smażenia
W rondelku rozpuszczamy masło i odstawiamy, żeby ostygło. Przygotowujemy 1/2 szklanki ciepłej wody. W dużej misce mieszamy wodę z ostudzonym masłem, jajka i startą skórkę z cytryny i pomarańczy oraz szczyptę soli. Mieszamy wszystkie składniki do uzyskania gładkiej konsystencji.
Zaczynamy powoli dodawać mąkę cały czas mieszając. Mąkę dosypujemy aż masa będzie gęsta i ugniatamy ciasto ręką aż nie będzie kleiste (ilość mąki regulujemy i dodajemy do czasu uzyskania miękkiej ale zwartej masy). Wtedy przykrywamy je szmatką i odstawiamy na min 30 minut.
Po tym czasie ciasto wykładamy na stolnicę, jeszcze chwilkę ugniatamy i cienko rozwałkowujemy. Wykrawamy trójkąty i tworzymy kształt dużego ucha.
W głębokiej patelni lub garnku rogrzewamy olej i wkładamy po kolei „uszy”, przekładając z jednej na drugą stronę, aż z obu stron będę ładnie przypieczone na złoty kolor.
Wyjmujmy na ręcznik papierowy, aby odsączyć olej i posypujemy na koniec cukrem pudrem.